26.11.15

SUPRISE

12 komentarzy:
Hej wszystkim. Przez pomyłkę usunęłam poprzedniego posta. Jak mogłam ?! :( Dobra, nic się nie stało bo i tak chciałam zacząć "estetyczniej" wrzucać zdjęcia do notek. Jak można dodawać zdjęcia "estetycznie"? Dodając pare najlepszych zdjęć zrobionych tego samego dnia, podczas jednej sesji lub po prostu tematycznie, a nie wszystkie na raz. Po dodaniu ostatniej notki coś mi cały czas w niej nie pasowało i mam teraz szansę to poprawić.

W poniedziałek w naszej szkole odbyła się "impreza" na cześć zjednoczenia z inną szkołą. Ucznie i uczennice oraz cała dyrekcja owej szkoły przeniosą się nie dlugo do nas, a szkoła ta zostanie prawdopodobnie zbrzuona lub wykorzystana w inny sposób. Z tej okazji odbył się u nas koncert Namiki. Namika to bardzo sławna w niemczech piosenkarka. (Ciekawych jej osoby i muzyki odsyłam >>TUTAJ<<). Byłam poprostu w szoku. Nikt nie mógł uwierzyć, że to własnie ona zaśpiewa na naszej, szkolnej scenie, aż faktycznie wyszła i zaśpiewała. Razem z dziewczynami z klasy stałyśmy pod samą sceną. Cały koncert był nagrywany i realizowany jako audycja radiowa w również bardzo znanym, niemieckim radiu N-JOY.

Postanowiłam dziś zrobić pare zdjęć na mieście. Chyba każdy, często odwiedzany zakątek Hamburga został już pięknie przystrojony świątecznymi lampkami i stroikami. Niektóre zdjęcia są z poprzedniej notki.




19.11.15

ANGIE IS HERE !

9 komentarzy:
Witam was po bardzo długiej przerwie. Nie ukrywam, że przez ostatnie pare miesięcy nie miałam większej chęci do zaglądania tu i umieszczania postów. Mimo wielu zmian w życiu nie miałam weny ani czasu na prowadzenie bloga.  
Pewnie żadna z was nie pamięta mojego wcześniejszego szablonu i żałuję teraz, że nie zrobiłam ani jednego screena przed całkowitym usunięciem. W każdym razie, uważam że remont bardzo się przydał i jestem zadowolona z jego rezultatów. Usunęłam też wiele notek, które mi się, źle kojarzyły lub po prostu nie podobały.

Przygotowałam dla was taki oto mix ulubionych zdjęć, zrobionych od ostatniej notki. Przeważąją tutaj główmie zdjęcia z wakacji i nasze najukochansze selfies. Myślę, że po stworzeniu takich "kolarzy?", mogę się mianować mistrzem painta haha.
Jak już wspominałam, wiele się u mnie wydażyło. Jedną z najważniejszych zmian jest nowa szkoła. Chodzę do nowej szkoły na profil gastronomiczny, z którym wcale nie wiąże swojej przyszłości, aczkolwiek jest mi to potrzebne do osiągnięcia lepszego wykrztałcenia w innym zawodzie. Zonk? Tak wiem, prawa edukacji w niemczech są komiczne. Aby je wam przedstawić i racjonalnie wytłumaczyć, potrzebowałabym dużo, dużo czasu. Jeśli jesteś od niedawna w Niemczech, nie umiesz języka, ani nie masz tu długo mieszkającej rodziny, to życzę ci dużo powodzenia oraz cierpliwości. Ja jestem w Niemczech od 4 lat i sama się jeszcze czasami w tym wszystkim gubię. 

Jutro ważny dzień, tak więc idę zaraz spać. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie znowu tak miło do blogo-sfery i wybaczycie wszystkie błędy ortograficzne. Dajcie znać co myślicie o nowym wystroju i zdjęciach. 


3.3.15

CHANGES

14 komentarzy:
Przede wszystkim przepraszam was za tak długą przerwe oraz za wszystkie błędy ortograficzne jakie zaraz popełnie. Nie mam bladego pojęcia czemu mój "sprawdzacz pisowni" tak wariuję.
Już za dwa dni słodka osiemnastka mojej mamy. Nawet nie wiecie jak trudno jest zrobić prezent mojej mamie. Jakiś ciuszek? Nie, bo jest zbyt wybredna. Kosmetyk? Posiada kosmetyczkę z kosmetykami jeszcze lepszymi ode mnie, a i tak maluje się raz na pare miesięcy. To może coś do kąpieli? Przez moją małą siostrzyczkę nie ma mowy o dłuższej odprężającej kąpieli. Zawsze było jakieś ale. W końcu udało mi się wymyśleć coś, z czego naprawdę może się ucieszyć - paka pysznej, drogiej kawy Latte Machiato oraz duża ramka ze zdjęciami jej najbliższych. W poszukiwaniu zdjęć do ramki, postanowiłam przekopać wszystkie najskrytsze zakamarki naszego laptopa. Odkryłam dużo zdjęć i nagrań, o których istnieniu nie miałam bladego pojęcia. Nie mogłam uwierzyć jak bardzo zmieniliśmy się przez te 2-3 lata.
Widać, że mieszkanie tutaj bardzo wpłyneło na wygląd moich rodziców, a przede wszystkim na wygląd mojej mamy. Nie chodzi tu wcale o to, że stać nas teraz na lepsze ciuchy czy kosmetyki, a o to jak wiele nerwów musiała ona poświęcić na to, abym mogła tu wraz z siostrą godnie żyć.

5.2.15

NEW IN

22 komentarze:


Heej! Kocham to, gdy wchodzę do moich ulubionych sklepów odzieżowych, a tam pełno przecen. Z 10 eu mogę wyjść wtedy z 2 a nawet 3 rzeczami. Do galerii weszłam przede wszystkim w poszukiwaniu jasnego, ciepłego szala, ponieważ wszystkie szale jakie mam w posiadaniu są niestety w ciemnych smutnych kolorach. Kupiłam ten szal za ok. 3 eu w Colloseum. Następną rzeczą z mojej listy były w miarę tanie kolczyki. Nie było dużego wyboru więc wzięłam te. Kosztowały mnie one 4.99 eu. Koszulkę wzięłam spontanicznie ze względu na sporą przecenę. 

Już jutro kończą się moje praktyki, a od poniedziałku idę do szkoły. Strasznie nad tym ubolewam bo nie przepadam za moją szkoła. Po za tym na praktykach wiele się nauczyłam. Panuje tam miły, luźny klimat, a moi współpracownicy są bardzo koleżeńscy i uczciwi. Z drugiej strony przestanę wydawać tyle pieniędzy na jedzenie. Sklep, w którym praktykuję, znajduję się ok. 2 min drogi od galerii. A ja należę do strasznych głodomorów, którym wiecznie burczy w brzuchu. Wystarczy tylko, ze poczuję ładnych zapach i już pędzę do najbliższego sklepu, fast fooda lub piekarni haha.

18.1.15

INSPIRATIONS JANUARY 2015

7 komentarzy:
Uważam, że dodawanie inspiracji raz w miesiącu jest naprawdę dobrym pomysłem. Zgapiłam to z innego blogspota, którego kiedyś przypadkiem odwiedziłam. Co miesiąc będę tu zamieszczać moje ulubione inspiracje modowe, urodowe i nie tylko. Dajcie znać, które z inspiracji najbardziej wam się spodobały. 
Co słychać u was? U mnie jak na razie straszna nuda i rutyna. Od ostatniej notki nic ciekawego nie wydarzyło się w moim życiu. Pocieszam się tylko tym, że coraz lepiej idzie mi zapominanie uprzejmego pana o którym pisałam paręnaście dni temu. :)

11.1.15

BIRTHDAY

9 komentarzy:
Cześć kochani! Dziś tylko taki krótki wpis. Chciałabym wam przede wszystkim bardzo podziękować za wiele miłych komentarzy w poprzednim wpisie oraz za wsparcie i słowa otuchy. Bardzo ucieszył mnie widok tylu pozytywnych komentarzy :)
Tak wiele się wczoraj wydarzyło. Świętowaliśmy 19 urodziny kolegi. Miałam zamiar zrobić dużo fajnych zdjęć i je tutaj wstawić jednak nim się obejrzałam, baterie w aparacie się wyczerpały. Zrobiliśmy tylko parę lipnych zdjęć telefonami, które i tak nie nadają się do opublikowania. Mimo wszystko bardzo dobrze się bawiłam i liczę na powtórkę w przyszłym tygodniu. A wy jak spędziłyście ten weekend? 

5.1.15

TRUE LOVE DOESN'T EXIST

20 komentarzy:
Do wszystkich dziewczyn, którym nie powodzi się w szukaniu drugiej połówki...
Nie śpię już piątą noc z rzędu. Przestawiłam swój zegar biologiczny o 180 stopni, a już jutro zaczynam szkołę. Wszystko spowodowane jest chłopakiem, który ostro namieszał mi w głowie. Przeżywam w tym momencie swoją małą depresje, którą uleczyć mi mogą tylko znajomi i alkohol.
Scenariusz: Poznajesz chłopaka, z którym łączy cię coś już od pierwszego wejrzenia. Poznajecie się lepiej, robicie ze sobą mnóstwo głupot, śmiejecie się do łez. Jesteś przy nim naprawdę szczęśliwa, a on pragnie byś myślała o nim jak najlepiej i chciała czegoś więcej niż koleżeństwa. Stara się o ciebie, pisze codziennie, dzwoni, zaprasza cię tu i tam. A ty? Jesteś w szoku, że on chce właśnie ciebie. Jesteś w nim strasznie zapatrzona i nie widzisz nikogo innego poza nim. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. Wasza historia jak z bajki wcale nie zakończyła się na "i żyli długo i szczęśliwie". Starasz się o nim zapomnieć chodź samo nie myślenie o nim jest dla ciebie rzeczą nie wykonalną. Przesiadujesz samotnie całe dni lub noce w pokoju płacząc i oglądając smutne obrazki na tumblr, lub przeciwnie, idziesz na "ostre melo" upijasz się, a potem pijana płaczesz i zwierzasz się z problemów przypadkowej osobie haha.
Znacie już ten scenariusz? Zapewne przeżyłyście w życiu już coś podobnego, a może nadal przeżywacie? 
Muszę się ogarnąć i przestać przejmować tym co zaszło. Wiem, że widok tego posta za parę miesięcy, wywoła u mnie wielki wstyd i śmiech. Spojrzę na to z zupełnie innej perspektywy... Z perspektywy dziewczyny, która ma go głęboko w dupie.